31.10.2017

5 podów, przez które przestajesz ćwiczyć

 Idziesz na imprezę, wbijasz się z super sukienkę iiii nie możesz się zasunąć... To najszybsza droga, żeby Ci uświadomić, że nie jest tak kolorowo jak myślałaś. Od jutra dieta i ćwiczenia! Ok założenie jest dobre i brawa dla Ciebie, ze chcesz walczyć, ale nawet nie spostrzeżesz, kiedy porzuciłaś tę myśl już tego samego dni
Przerabiałam to już dziesiątki razy i powinnam mieć z tego tematu doktorat :) Diety, diety cud, motywacje, filmy, plan działania, spis ćwiczeń, siłownie, fitnesy i co? Gucio :) Co roku mamy ten sam problem i musimy z nim walczyć. Wiosna, lato, jesień czy zima - wybierz dla siebie swój najgorszy sezon- mój właśnie się zaczyna.
Ja już wiem czego/kogo unikać w dążeniu do samocudowności. 

1. Najbliższy partner/partnerka 

 Już wiem, że absolutnie pod żadnym pozorem nie zdradzę już kiedy zamierzam przejść na dietę lub zacząć ćwiczenia. Zawsze się to kończy tekstem "Przecież dobrze wyglądasz" "W tej sukience czarnej rozwaliłaś system na przyjęciu" (aaahaaa a nawet nie wie, że nie mogłam oddychać normalnie bo by mi zamek strzelił!) Dla nich i dla najbliższych zawsze będziemy idealni ale nie to jest najgorsze. Oni mają rewelacyjne wyczucie czasu! W pierwszy dzień przejścia na dietę oni zawsze proponują wypad na piwo/pizzę albo urządzają domówkę!

2. Twórcy motywacyjni/coacher 

Tak jak idzie im nas super zmotywować do działania, do bycia fit i walczenie o nasze zdrowie tak i w drugą stronę idzie im równie łatwo nas zniechęcić. "Pokochaj siebie, zaakceptuj swoje niedoskonałości, Bóg Cię kocha i taką Ciebie stworzył, przeszkadzają Ci boczki?- to są twoje boczki- jesteś z nimi piękniejsza- posiadanie trochę więcej ciałka jest piękniejsze niż bycie chudą szkapą..." No Boshe czy Ty to słyszysz!! Nóż mi się w kieszeni otwiera jak słyszę takie teksty a jest ich całkiem dużo na Youtubie i innych stronach. Mam wrażenie, że wyszukiwarka Google ma z nimi jakąś umowę chyba...hmmm...

3. Zła dieta 

Nie ma co się okłamywać. Gotowanie samemu czegoś co będzie zielone i czasem czerwone a do tego smakować będzie jak trawa z tekturą to są raczej marne widoki na utrzymanie diety. Sami wiemy co jemy i ile jemy. Są aplikacje które do pobrania które potrafią nam zliczyć z dokładnością do 1 kcal ile tak naprawdę jemy tych kalorii dziennie. Jeśli zapotrzebowanie mamy na 1200 kcal dziennie to zmniejszmy je do 1100-1000 kcal. Na sam początek zacznijmy łatwo, odstawmy słodycze. Po co się torturować na samym starcie jeszcze marchewkami, brukselkami i jakimiś roszpunkami, kiełkami i innymi wariactwami. Rozsądek! 

4.  Dobór ćwiczeń

"Od jutra zaczynam biegać" Uświadamiasz sobie, że przecież nie masz sportowych ubrań ani butów. Dobrze. Ważne jest mieć z czym ćwiczyć. Nie ma to jak dobry stanik sportowy! Ok, masz wszystko co potrzebne, jest chęć i zapał i czekasz do jutra a jutro co? Jutro pada deszcz, ale tak leje, że rynny nie nadążają wylewać wody. "Trudno, pobiegam na drugi dzień". I co? Prognoza pogody na najbliższy tydzień jest taka, że ładuje tym deszczem po garach ile wlezie. ZAWSZE tak jest.
Dlatego bądź elastyczny. Wybierz ćwiczenia które lubisz i możesz robić je w domu ale ale! muszą to być ćwiczenia, które czujesz, że od nich ciało płonie. Zapisz się na fitnes/siłownię/basen, pogadaj z trenerem personalnym, znajomym z siłowni który umie ćwiczyć albo włącz na Youtube "turbo spalanie" i do dzieła. 
Ważne jest, żeby na samym początku się nie przetrenować. Zaczynaj stopniowo, dodając po tygodniu następne ćwiczenie albo zwiększaj liczbę powtórzeń.


5. Motywator 

Jest Ewa Chodakowska, Mel B, Anna Lewandowska i inni. Mówi się, że stawianie ich sobie za cel jest dobre bo przecież chcemy wyglądać jak one. Mieć takie wysportowane ciało i pięknie wyglądać. 
BULLSHIT! 
Ja nie chcę wyglądać jak Ewa czy Anka ale chce dojść do pięknej figury jak one! Stawianie sobie ich za cel to jak porywanie się z motyką na słońce. Po tygodniu, miesiącu ani po pół roku nie będziemy wyglądali tak jak oni!
Tutaj mam swoją teorię, która się najlepiej sprawdza. Sami wiemy z kim chcielibyśmy się porównywać, przy kim wyglądać dobrze i kto miałby nas oglądać ;) Potrzebny jest do tego motywator w postaci wydrukowanej dziewczyny przyklejonej do szafki w twoim pokoju cwiczeń. Najlepiej jakąś aktualną dziewczynę Twojego byłego, która jest miss szkapą. Musisz mieć nerwa na sytuację w jakiej się znalazłaś i powiedzieć "Czekaj... już ja Ci pokażę kto tu lepiej wygląda" i do dzieła! Działą rewelacyjnie - POLECAM 
Można też podziałać w drugą stronę, zdjęcie ciacha z chocolateABS  nie pogardzę na ściancę ;)

To moje 5 powodów, pewnie znalazły by się 10 a może i 15. Każdy jest inny i każdego denerwują inne powody, każdy ma inne skłonności i każdy ma innego motywatora ;) Całe życie musimy walczyć o siebie!


Ewiczka


8 komentarzy:

  1. Mnie zawsze demotywowała dieta i zbyt intensywne ćwiczenia. Od połowy listopada mogę wrocić na siłownię i będe bardzo powoli się rozkręcać:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja w pierwszych dniach daję z siebie wszystko a później wiję się z bólu i już nie ćwiczę :) tak samo w dietą, jak mam już jeść coś co mi nie pasuje to wolę w ogóle nic nie jeść = różni są ludzie ;p Trzymam kciuki za Ciebie!

      Usuń
  2. O tak, cała prawda.. Ja sama jakoś nie mogę wrócić do jakichkolwiek ćwiczeń .. mam nadzieje,że nie długo wezmę się za siebie. :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czas tak szybko mija, że za chwilkę już trzeba będzie się szykować na powrót wiosny i będzie presja "czy wbiję się w strój kąpielowy" ;) lepiej zacząć wcześniej.

      Usuń
  3. Ja ćwiczę i stosuję dietę białkową. Ciężko jest ale pierwsze efekty już widać ��

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Uważaj bo przy tej diecie+ ćwiczenia idzie się łatwo odwodnić. Pij dużo wody :) Jak są już efekty to jest to najlepsza nagroda ;)

      Usuń
  4. Najgorzej to zacząć "pełną parą" bo jak na początku damy sobie wycisk to najzwyczajniej w świecie nic nam się z czasem nie chce, a tym bardziej wysiłku. Najlepiej zwiększać ilość ćwiczeń czy coś. No a motywacja.. z nią też jest ciężko :/ Obserwuje! ♥

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wolno się przetrenowywać :) Wszystko trzeba robić z głową, wiedzieć na ile możemy sobie pozwolić i co chcemy osiągnąć :) Motywacja to podstawa :+

      Usuń